środa, 2 grudnia 2020

Z wielkim przytupem ...

Witajcie kochani!

Zaczynam troszkę od tyłu, bo pod koniec roku, ale to dobry czas, żeby podsumować całą swoją pracę...

Zanim to nastąpi...kilka słów o sobie. 

Fotografia - to moja pasja. Już od najmłodszych lat sięgałam po aparat. Robiłam zdjęcia czym popadnie. A że nie miałam odpowiedniego sprzętu, to możecie sobie wyobrazić jaka była wtedy jakość zdjęć. To jednak nie zniechęciło mnie do dalszych prób rozwijania się. Jako 12-latka wychodziłam na środek kościoła i robiłam zdjęcia parom młodym zwykłą cyfrówką. Wszyscy wtedy mówili, że będzie ze mnie ''niezła aparatka'' 😂 przede wszystkim dlatego, że nie wstydziłam się ludzi, nie bałam się wyjść na środek z myślą, że wszyscy będą się na mnie patrzeć. I tak zostało do dziś. 

Rodzice bardzo mnie wspierali w mojej pasji i pierwszą lustrzankę dostałam właśnie od nich na przełomie gimnazjum-liceum. Wtedy tak na prawdę wszystko się zaczęło... Z początku fotografowałam tylko koleżanki, ale później zaczęłam sięgać coraz dalej i próbować różnych innych zleceń. Na tą chwilę fotografuję wszystko. Od sesji niemowlęcych, po reportaże z chrzcin, komunii, 18-stek, a skończywszy na sesjach ślubnych i plenerowych. Próbuję każdego rodzaju fotografii, aby w przyszłości wiedzieć w jakim kierunku najlepiej się rozwinąć...ale to jeszcze czas pokaże...


Powrót na bloga nie jest całkowicie przypadkiem. Zmobilizowała mnie do tego moja przyjaciółka, która sama wróciła do wpisów. W wolnej chwili możecie do niej zaglądnąć : https://grecynka.blogspot.com/
Mega zdolna i utalentowana. Często będzie się pojawiała w moich wpisach 💓


. . . a wracając do podsumowania mojej pracy . . .

W tym roku ze względu na wiele ograniczeń postanowiłam skupić się na sobie i troszkę w siebie zainwestować. Przez wgląd na większą ilość zleceń i projektów, których postanowiłam się podjąć -zaopatrzyłam się w lepszy sprzęt, a żeby poszerzyć horyzonty i być jeszcze bardziej precyzyjną - zapisałam się na kursy fotograficzne, na których do tej pory uczestniczę. 

Z całym przekonaniem mogę powiedzieć, że ten rok był najbardziej obfity i pracowity zważywszy na poprzednie lata moich działań. Poza zmianą stylistyki obrabiania zdjęć, nauczyłam się wielu przydatnych i ułatwiających mi pracę rzeczy, które zaczęłam już od jakiegoś czasu stosować...

Myślę, że wiele osób, które mnie obserwują, zauważyły pewne zmiany. A jeśli tak nie jest to wkrótce pokażę Wam jak pracowałam 'kiedyś' a jak pracuje 'dziś'.



Dla wytrwałych do samego końca - WIELKIE 'szapo ba' 😅

Do zobaczenia w kolejnym wpisie 😘






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecany post

Jesienną porą

Cześć wszystkim ! Dziś pokażę Wam pierwszą sesję, którą wykonałam tej jesieni...oczywiście z moją kochaną Natalką 💓 Zdjęcia powstały w eksp...